Serwis Internetowy Miasta Pińczów

“Narty Ojca Świętego” TCF jeszcze raz w Pińczowie – charytatywnie

0 komentarzy

Dusze. Się. Narodziny.

2 stycznia 2002 | , | Wyświetleń: 863

W dniach 28 i 29 grudnia w sali teatralnej Pińczowskiego Samorządowego Domu Kultury mogliście zobaczyć bardzo ciekawą i intrygującą sztukę grupy, która jakiś czas temu powstała w Pińczowie. Mowa oczywiście o Dzieciach Sanhedrynu – wspaniałej grupie młodych ludzi, którzy chcą mieć jakiś sposób na życie i w jakiś sposób sie zrealizować w nim.




Efekty ich ostatniej pracy były naprawdę wspaniałe. Przekonać się o tym mogło ponad 60 osób podczas dwudniowych występów – pierwszego dnia sala była praktycznie pełna.




Sam spektakl był bardzo indywidualny w odbiorze. Każda oglądająca osoba mogła to odczuć inaczej o czym można się było przekonać juz po występie słuchając dyskusji wśród widzów. Ciężko więc opisać mi jako dziennikarzowi to co się tam działo. Powiem tyle, że było naprawdę intrygujące, ciekawe, barwne, klimatyczne i osobiste w odczuwaniu.




Myślę, że najlepiej będzie zacytować jednego z aktorów Grzegorza Koźmińskiego, który specjalnie dla nas napisał kilka słów o tym co zamierzali przekazać swoim występem.




Spektakl pt. “Dusze. Się. Narodziny” to obraz wielości DUSZ, z których rodzi SIĘ (ego) mężczyzna, poznając kobietę prowadzi do NARODZIN świata. Spektakl jest próbą ukazania odwiecznej wojny między światami dobra i zła, ciemności i światła. Była to próba zobrazowania narodzin człowieka. On niesiony jednocześnie przez “czarne i białe” (dobro i zło) wykluwa się na ich oczach. Zaczyna się walka, człowiek który właśnie się narodził nie jest ani “czarny” ani “biały” moce toczą wojnę by go sobie zawłaszczyć, próbują nim zawładnąć. Uciekają się nawet do podstępu – pokazując mu kobietę mają nadzieję że sprowadzi go Ona na którąś ze stron. Jednak wcale tak się nie dzieje, kiedy mężczyzna i kobieta poznają się – przestają być zależni od mocy dobra i zła, w swej bliskości wychodzą ponad to. Dusze klękają w pokorze, czekają na rozkaz pojednania. Kiedy to następuje ogarnia ich szaleństwo, ekstaza aż w końcu zastygają w bezruchu pełni wewnętrznej niezgody, a jednocześnie równowagi, która to jedynie pozwala im współistnieć jako całości. Z tego wewnętrznego niepokoju i równowagi, w bólu istnienia rodzi się człowiek.


Z niecierpliwością czekamy na kolejny spektakl, który Dzieci Sanhedrynu już przygotowują a mianowicie “Życie to jest sztuka” (jeden dzień z życia szaraka). A na dzień dzisiejszy gratulujemy wspaniałego pomysłu, samozaparcia i wspólnej pracy.




A na koniec przedstawiamy Wam osoby, które wystąpiły w grudniowym spektaklu:


Kobieta: Małgorzata Gębka


Mężczyzna: Paweł Wawrecki


Białe:


– Milena Wrzoskiewicz


– Beata Pietrzyk


– Ewelina Spyżewska


– Magdalena Książek


– Grzegorz Koźmiński


– Łukasz Sikora


Czarne:


– Karolina Kisiela


– Karolina Pasek


– Monika Rożek


– Joanna Kuśmierczak


– Marcin Błach


– Norbert Pawlik




Muzyka (po części autorska):


Grzegorz Koźmiński, Vollenvader, Depeche Mode

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Masz pytania? Napisz do nas:
redakcja@pinczow.com