




Piłkarze Nidy Pińczów w efektownym stylu powrócili na fotel lidera czwartej ligii świętokrzyskiej. W jedenastej kolejce podopieczni trenera Andrzeja Więcka odnieśli duzy sukces. Mimo iż wystąpili w osłabionym składzie, bez leczącego nadal kontuzję najlepszego strzelca i kapitana drużyny Roberta Chlewickiego, po bardzo dobrej grze pokonali w Połańcu dotychczasowego przodownika, druzynę Czarnych 2:1 (bramki: Sławomir Kłos, Konrad Głuc), awansując z trzeciego na pierwsze miejsce w tabeli. Teraz Nida stoi przed kolejnym zadaniem. W wyjazdowym meczu pińczowianie zmierzą się z groźnym zespołem Cersanit-Orlęta Kielce.