Serwis Internetowy Miasta Pińczów

Synczyzna czyli przeszłość zbankrutowana

0 komentarzy

Ostatnia droga śp. Ignacego Jaworowskiego.

23 września 2004 | , | Wyświetleń: 2 281

 Michałów. Tłum żałobników z całego kraju i świata oddał ostatni hołd  Ignacemu Jaworowskiemu – jednemu z twórców polskiej hodowli koni arabskich.
 Ceremonia żałobna rozpoczęła się w Stajni Czołowej, którą Ignacy Jaworowski wzniósł pół wieku temu. Tu ustawiono katafalk z trumną   i tu zaciągnięto warty honorowe. Stąd , z serca stadniny,  wyruszył kondukt do kościoła parafialnego.  Otwierał go karawan zaprzężony w cztery taranty a za trumną szła sześcioletnia sława stadniny  – siwa klacz Eldorada – Czempionka Polski, Szwecji,  Europy i Pucharu Narodów.
W kondukcie za najbliższą rodziną szedł kwiat polskiej nauki, polityki, kombatanci,  towarzysze broni – powstańcy warszawscy, arystokracja,  pracownicy stadniny oraz wszystkie osoby, których ta śmierć poruszyła do głębi.
Ignacy Jaworowski spoczął na miejscowym cmentarzu parafialnym w mogile zwieńczonej brzozowym krzyżem powstańczym.
(imi)  – Słowo Ludu



W Stajni Czołowej przy trumnie zmarłego dyrektora zaciągnięto warty honorowe.



W ślad za trumną szła jedna z najbardziej osławionych klaczy – sześcioletnia siwa El Dorada.



Kondukt pogrzebowy opuścił stadninę główną aleja , obok gmachu dyrekcji.



Karawan z trumną śp. Ignacego Jaworowskiego  zaprzężony był w cztery taranty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Masz pytania? Napisz do nas:
redakcja@pinczow.com