Po Mistrzostwach Polski Paralotni
W dniach 23.06.2005 roku na lotnisku Aeroklubu Pińczowskiego rozegrano VII Mistrzostwa Polski Paralotni z Napędem.
W dzień poprzedzający zawody deszcz lał jak z cebra i zawodnicy z niepokojem spoglądali w niebo, jakby nie dowierzając synoptykom, że mają przed sobą trzy dni dobrej pogody.
Nazajutrz skoro świt kierownik sportowy zarządził rozegranie pierwszej konkurencji, którą była celność lądowania. W rześkich jeszcze warunkach cel osiągnęło dwóch zawodników – Adam Paska i Maciej Zaczeniuk.
Zachęceni poprawiającą się pogodą zawodnicy przystąpili do kolejnej konkurencji, a była nią czysta ekonomia. Po zatankowaniu 1,5 litra paliwa zawodnicy wystartowali na termikę. Najlepszy wynik – jedną godzinę wylatał Adam Cegiełka.
Jakby było mało, wieczorem po losowaniu rozegrano trzecią konkurencję dnia – slalom japoński. Wygrał zasłużenie Maciej Zaczeniuk z Białegostoku pozostawiając w pobitym polu mistrza świata w slalomie – Witka Kusiaka z Warszawy.
Wieczorem zawodnicy zamiast wypoczywać zabrali się za przygotowanie do porannej konkurencji nawigacyjnej – “kocie skoki”. Żeby nie było łatwo kierownik sportowy określił limit paliwa na 5 litrów. Nie przeszkodziło to jednak najlepszemu zawodnikowi A. Cegiełce pokonać dystans blisko 100 km. Konkurencja ta dokumentowana była fotograficznie i wykazała coraz wyższy poziom wyszkolenia zawodników startujących w MP PPG. Wszystkie punkty zwrotne zaliczone były prawidłowo.
Po przerwie obiadowej rozegrano nawigację prędkościową, czyli wyścig po trasie łamanej bez limitu paliwa. Zwyciężył zawodnik z Zawiercia Krzysztof Kamiński.
Trzeci dzień zmagań rozpoczął slalom – koniczynka, z pozoru prosty, ale tu emocje puściły. Aż sześciu zawodników nie zaliczyło konkurencji popełniając błędy na trasie. Zwyciężył niespodziewanie debiutant w Mistrzostwach Sławomir Turczewski z Białegostoku, który po tej konkurencji wskoczył na pudło.
Nie na długo jednak, ponieważ w ostatniej konkurencji MP, szybko – wolno, brawurowo poleciał kadrowicz z Warszawy, Krzysztof Romicki, który z piątego miejsca wskoczył na trzecie.
I tak po siedmiu konkurencjach tytul mistrza Polski zdobył zasłużenie młody zawodnik Adam Cegiełka, reprezentujący Glide Club Gdynia, drugi był Adam Paska a trzeci Krzysztof Romicki, obaj z Aeroklubu Warszawskiego.
Rozegrano również kolejkę lotów na celność lądowania o Puchar “AEROKRAK” który zgarnął w królewskim stylu Witek Kusiak z A. Warszawskiego. Najstarszy zawodnik MP miał 46 lat a najmłodszy Kamil Mańkowski – 16. Organizatorem Mistrzostw był Aeroklub Pińczowski i Szkoła “Aerokrak”. Sędzia głównym była Krystyna Mańkowska a pomagali jej Michał Wojas i Szymon. Kierownikiem sportowym był niżej podpisany.
Na ceremonię zakończenia przybyli nieoczekiwani goście w osobach Prezesa Aeroklubu Polskiego Gromosława Czempińskiego wraz z małżonką oraz Sekretarzem Generalnym Mirosławem Izydorczakiem. Ceremonia wręcznia medali odbyła się w amfiteatrze miejskim z udziałem władz miejskich na czele z Burmistrzem Pińczowa Łukaszem Łaganowskim, wielkim protektorem Aeroklubu Pińczowskiego.
Na zakończenie wymienić trzeba sponsorów bez których nie byłoby pięknych nagród, których nie brakło dla wszystkich uczestników. Wspaniałą nagrodę za pierwsze miejsce ufundował producent najlepszych na świecie napędów – włoska firma Per il Volo z Cittadelli – a był nią kompletny silnik TOP-80. Pozostali sponsorzy to: Dudek Paragliding, Przegląd Lotniczy, Oxygen, Parapower, AXON Polska, Burmistrz Pińczowa, Restauracja Tawerna, Szkoła Latania Rekreacyjnego “AEROKRAK”.
Wszystkim sponsorom serdecznie dziękujemy.
Kierownik sportowy Mistrzostw
Leszek Mańkowski