List otwarty do mieszkańców Ponidzia

Szanowni Państwo!

Za nami wybory parlamentarne, w których miałem okazje kandydować z list Komitetu Wyborczego KORWiN. Moja praca w tych kilku miesiącach kampanii wyborczej została nagrodzona 418 głosami poparcia za co bardzo chciałbym wszystkim podziękować.  Chcę podziękować za zaufanie, za pomoc oraz za wsparcie od wielu z Was.

Zdecydowałem się na start z wielu powodów, między innymi dlatego, aby mieszkańcy Ponidzia mieli możliwość głosować na lokalnego przedstawiciela partii, która chce realnych zmian w kwestii wolności gospodarczej i osobistej.

Jeszcze raz wszystkim dziękuje!

Korzystając z okazji chciałbym poruszyć bardzo ważną i niepokojącą kwestię.  Nawiązując do poprzedniego akapitu. Tak jak w przypadku Partii KORWiN, w powiecie pińczowskim mieliśmy kilku kandydatów z różnych opcji politycznych:  Przemysława Baduraka z Zjednoczonej Lewicy,  Anne Golik  z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Jadwige Irlę z Platformy Obywatelskiej oraz Jakuba Osajdę i Zbigniewa Koniusza z Prawa i Sprawiedliwości.  I to właśnie o tym ostatnim chcę napisać kilka słów.  Pan Zbigniew Koniusz, znany i ceniony, również przeze mnie, lekarz miał realną szansę na uzyskanie mandatu posła.  Dlaczego? Proszę spojrzeć na głosy w powiecie pińczowskim na poszczególnych kandydatów PiS w tych wyborach:

1. Anna Krupka (zam. Warszawa) – 385
2. Krzysztof Lipiec (zam. Starachowice) – 195
3. Maria Zuba (zam. Suchedniów) – 74
4. Michał Cieślak (zam. Oblekoń) – 120
11. Dominik Tarczyński ( zam. Kielce) – 72
16. Zofia Małas (zam. Kielce) – 50
18. Zbigniew Koniusz ( zam. Pińczów) -2798
19. Jakub Osajda (zam. Kielce) – 237
32. Zbigniew Ziobro (zam . Warszawa) – 1448

Poza Panem Koniuszem i Osajdą, na kandydatów w żadnym stopniu nie związanych z powiatem pińczowskim zagłosowało 2344 osób. Jeżeli wszystkie te głosy zostały by oddane na kandydaturę pana Zbigniewa Koniusza, osiągnął by on wynik 5142 głosy, a uwzględniając jego głosy w całym województwie 5649. Natomiast ostatni, dziewiąty poseł PiS nadchodzącej kadencji, pan Andrzej Kryj uzyskał 4779 głosów. 

Pomijając sympatie polityczne powiat pińczowski miał okazję mieć swojego posła. Stało by się tak, gdyby mieszkańcy powiatu nie głosowali na osoby nie związane z regionem, a nawet województwem. Sprawa jest o tyle poważna, że są to kolejne wybory, w której powtarza się taka sytuacja.  Przykładem są zeszłoroczne wybory do sejmiku województwa, w których w partii zwycięskiej, osoba nie pochodząca z naszego powiatu uzyskała największą ilość głosów.

Jeszcze jedna istotna sprawa, której nie uwzględniłem w tych rozważaniach to frekwencja. Niestety wyniosła ona 40,41% i w porównaniu do frekwencji ogólnokrajowej wynoszącej 50,92%  jest wynikiem słabym. To także przyczyniło się do sytuacji wspomnianej wyżej. 

Apeluję do Państwa o większą świadomość podejmowanych wyborów na przyszłość oraz o większą aktywność obywatelską. To wasze prawo i należy z niego korzystać. Chodzi tu w końcu o nasz kraj, a w szczególności o nasz region Ponidzia.

Z wyrazami szacunku
Tomasz Fijałkowski