




Już jutro o godzinie 18-tej Nida Pińczów rozegra wyjazdowy mecz z GKS Nowiny.
Sobotni rywal żółto-niebieskich zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 62 punktów i będzie to jeden z cięższych meczy jakie czekają Pińczowian do końca sezonu.
W jesiennym meczu obu drużyn to goście byli górą, pokonując Nidę 2:0. Jak będzie w sobotę? Do końca sezonu pozostały tylko cztery mecze, a żadna z drużyn walczących o utrzymanie się w IV lidze – nie odpuszcza.
Pińczowscy kibice liczą że z Nowin, piłkarze przywiozą pozytywny wynik i Duma Ponidzia będzie mogła spokojniej przystępować do kolejnych meczów. Tym bardziej że prawie pewna spadku do klasy niżej jest Wisła Sandomierz, która tylko ma matematyczne szanse na utrzymanie się w trzeciej lidze. Dla zespołów z czwartej ligi oznacza że zespół z szesnastego miejsca również spadnie do okręgówki. A różnica w punktach między czterema klubami jest niewielka co zwiastuje nerwową i emocjonującą końcówkę sezonu.
Na mecz zaprasza wszystkich wychowanek Nidy Pińczów – Konrad Ciacia
W poniedziałek o 18-tej. na wyjeździe zagra też zespół Juniorów Starszych Nidy Pińczów. Dla tej pińczowskiej drużyny pod opieką Zdzisława Maja, będzie to ostatni mecz w tym sezonie i rozegrany zostanie w Busku z tamtejszym AKS-em.
Niezależnie od wyniku poniedziałkowego spotkania wiadomo, że Juniorzy Starsi zakończą rozgrywki jako wicelider tabeli Świętokrzyskiej Ligi Juniorów Starszych.