Serwis Internetowy Miasta Pińczów

HEXACON – Konwent Gier, Fantastyki i Popkultury w Pińczowie!

0 komentarzy

Smaki z natury

8 czerwca 2022 | Biblioteka Publiczna, | Wyświetleń: 1 475

Ach, jaka to była uczta! Zapewne nikt, kto przyszedł w poniedziałkowe popołudnie do Biblioteki na warsztaty „Smaki z natury„, nie spodziewał się, że tak pyszne dania można przyrządzić z pokrzywy, paproci, łopianu, czy bulwy liliowca.

Warsztaty poprowadzili dla czytelników dr Wojciech M. Szymański oraz mgr Iwona Ziółkowska. Jak mówią o sobie, są pasjonatami natury i wszystkiego co się z nią wiąże. Prowadzą bloga „Odkrywcy Natury” (odkrywcynatury.pl), a także warsztaty, podczas których uczą rozpoznawania ziół i roślin jadalnych, ich przyrządzania oraz częstują najciekawszymi potrawami z dzikich roślin. Wojciech Maksymilian Szymański jest doktorem botaniki, a tematem gotowania z dzikich roślin jadalnych zajmuje się już ponad 20 lat. Iwona Ziółkowska to magister biologii, zawodowo zajmuje się ochroną przyrody. „Nie boimy się otaczającej nas przyrody, insektów, złej pogody oraz „wszechobecnych chwastów” – tak piszą o sobie na blogu.

W czasie spotkania w pińczowskiej Bibliotece Publicznej goście na początku krótko opowiedzieli o swojej pasji. Na prezentacji multimedialnej pokazali gatunki roślin, które zapewne większość z nas uznałaby za chwasty, a już na pewno nie odważyłaby się z nich czegoś ugotować. Pani Iwona i pan Wojciech szczegółowo omówili poszczególne rośliny, zwracając uwagę na to, że niektóre z nich mogą być trujące i potrzebują specjalnej obróbki, aby nadawały się do spożycia. Wszystkie prezentowane przez nich gatunki występują na Ponidziu. Następnym punktem warsztatów była degustacja potraw przyrządzonych z najwartościowszych gatunków roślin jadalnych Polski. I tak czytelnicy mogli spróbować m.in. frytek z łopianu, marcepanu z nasion sosny, szarlotki ze szczawiu, zupy z pokrzywy, zupy z ostrożenia siwego (popularny oset), kandyzowanej bulwy liliowca, pesto z czosnku niedźwiedziego, pysznej lemoniady indiańskiej, przyrządzanej z sumaka octowca, czy kawy z głogu. Czytelnicy byli zachwyceni, a nierzadko zaskoczeni smakami potraw. Dowodem na to, że wszystko smakowało wybornie, były puste talerze i miski, jakie zostały po degustacji. Była to na pewno ciekawa lekcja botaniki, przyrody i kulinarna przygoda w jednym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Masz pytania? Napisz do nas:
redakcja@pinczow.com