Pińczowski Belweder błyszczy
W końcu września przyszłego roku zakończy się kapitalny remont byłego paulińskiego klasztoru w Pińczowie. Wszystko wskazuje na to, że opóźnienia nie będzie.
Prace restauracyjne przy pińczowskim Belwederze przebiegają zgodnie z założonym harmonogramem, a dach i elewacja już nabrały ostatecznego wyglądu.
Prace przy elewacji dobiegają końca. Gotowe jest pokrycie dachowe i zakończone są prace konserwatorskie oraz restauratorskie, polegające na odtworzeniu fresków na całym obwodzie gmachu. Gotowe są tynki zewnętrzne.
TAK JAK PRZED WIEKAMI
– Prace restauratorskie przy elementach kamiennych, portalach, gzymsach i obramowaniach okiennych wykonuje firma konserwatorska Jerzego Pękowskiego z Kielc. W portalu głównym zewnętrznym konieczne było przywrócenie pierwotnej kamiennej struktury, gdyż ten detal był już w swej historii poddawany zabiegom restauratorskim. Podobnie rzecz miała się z portalami wewnętrznymi i innymi detalami. Obecnie prowadzimy prace wewnątrz gmachu. Na zaadaptowanym poddaszu znajdą się pracownie dla artystów malarzy i urządzenia wentylatorni. Od strony wirydarzu obiekt otrzyma windę zewnętrzną. Każdy dzień przybliża nas do finału prac wyznaczonego na 30 września 2011 roku – mówią Augustyn Tyma, kierownik robót i Łukasz Łasak, majster budowy.
ZA 6 MILIONÓW
Kapitalny remont Belwederu będzie kosztować blisko 6 milionów złotych. Zadanie to wykonuje jędrzejowska firma Kartel. Gmina Pińczów uzyskała unijne dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego w wysokości ponad 3 milionów złotych.
– To jeden z najcenniejszych obiektów w mieście, a wymagał gruntownych ekspertyz i stałego nadzoru konserwatorskiego. Odzyska on pierwotny wygląd i będzie spełniał wszystkie dotychczasowe funkcje. Powrócą tu i Muzeum Regionalne, i Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury. Przybędą winda i podjazdy dla niepełnosprawnych, a w piwnicach zaplanowano miejsce na stylową kawiarnię – mówi Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.